Alpejska wioska (Nightcrawler)

Dołączył: 09 Mar 2010 Posty: 93 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Po opuszczeniu cyrku w którym pracowałeś jako linoskoczek udajesz się do alpejskiej wioski w poszukiwaniu schronienia. Niestety tutejsza ludność nie jest zbyt przyjaźnie nastawiona do obcych zwłaszcza do niebieskoskórych dziwadeł ze spiczastymi uszami i ogonem od których czuć woń siarki. Wieśniacy szybko chwytają za pałki, pochodnie i widły i ruszają w twoim kierunku z bojowymi okrzykami na ustach typu: "Zabić Diabła" i "Precz Szatanie"

Post został pochwalony 0 razy

Próbuje wycofać się na bezpieczną odległość i poszukać w pobliżu jakiegoś schronienia (jaskinia, opuszczona chata itp.), gdy się uspokoi i zapadnie noc wracam do wioski zdobyć coś do jedzenia (zakradam się do jakiejś spiżarni). Po czym próbuje złapać jednego wieśniaka, gdy będzie sam i chcę przekonać go, że nie mam złych zamiarów.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 09 Mar 2010 Posty: 93 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Udało Ci się znaleźć bezpieczne schronienie niestety przy próbie zdobycia jedzenia zostajesz nakryty przez jednego z wieśniaków. Chyba plan z pokojowymi zamiarami spalił na panewce. Nie przejmuj się jednak wieśniak nie jest uzbrojony i wygląda na miejscowego głupka.

Post został pochwalony 0 razy

Próbuje go przekonać, że nie mam złych zamiarów i że jestem tylko głodnym wędrowcem. (wyjmuje krucyfiks i mówię mu, że nie jestem szatanem bo szatan nie mógłby przecież dotknąć świętego krzyża i nie potrzebowałby jedzenia). Proszę go by wstawił się też za mną u reszty mieszkańców wioski i żeby dali mi szanse wytłumaczyć moją obecność tutaj. Jeżeli negocjacje się nie powiodą uciekam do mojej kryjówki.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 09 Mar 2010 Posty: 93 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

wieśniak słucha twojej wypowiedzi sparaliżowany strachem nim jednak zdążyłeś skończyć ucieka.

Post został pochwalony 0 razy

Biorę szybko jedzenie po które tu przyszedłem i uciekam zanim wróci z innymi. W tej wiosce chyba mnie nie zaakceptują, więc wyruszam znaleźć inną wioskę lub miasto. (przed wyruszeniem jeżeli nadarzyłaby się okazja próbuję ukraść jeszcze jakieś przebranie np. płaszcz)

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 09 Mar 2010 Posty: 93 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

nie znalazłeś płaszcza za to nawinęła ci się pod rękę plandeka z pobliskiego straganu

Post został pochwalony 0 razy